Color Factory – obudź w sobie dziecko

Problem z NY polega na tym, że mamy tu za dużo wszystkiego. Jest tyle wydarzeń każdego dnia, że czasami – albo raczej – w większości przypadków – wybierasz…pozostanie w domu. I tak właśnie chciałam zrobić dwie niedziele temu, ale ponieważ pewna dziewczyna naprawdę polecała mi tę wystawę (dodając, że jest w NY tylko na chwilę i że bilety szybko się wyprzedają), więc zdecydowałam się zabrać swojego przyjaciela i podążyć tam. I było rewelacyjnie. 

Color Factory, bo o tym mówię, to interaktywna wystawa, która, jak wierzę, jest przyszłością wystaw artystycznych w ogóle. Jest kolorowa, przyjazna Instagramowi, jest interaktywna, oferuje słodycze po drodze i dostarcza dużo zabawy. Nie sprawdziłam jej wcześniej, myślałam, że to po prostu wystawa o …kolorach, więc byłam zaczarowana, ponieważ to coś o wiele więcej niż to. Ma wiele (kolorowych, oczywiście) pokoi z różnymi aktywnościami (latające balony, kręcące się koła, basen z piłkami) i aparatami umieszczonymi w różnych miejscach. Aparaty są tam po to, aby robić zdjęcia, więc nie musisz nawet mieć przy sobie swojego telefonu. Dostajesz na początku specjalną kartę, programujesz ją swoim e-mailem, a później ją skanujesz, stajesz w odpowiednim miejscu i się uśmiechasz. I zdjęcia przychodzą do Ciebie w mailu, gdy jeszcze jesteś w Color Factory. To dość niesamowite. Pokoje wyglądają świetnie, jest bardzo dobre światło, więc zdjęcia wychodzą bardzo profesjonalnie. 

Dlaczego wierzę, że to jest właśnie przyszłość wystaw artystycznych? Bo zauważyłam jak wiele radości nam – i wszystkim ludziom odwiedzającym –  ta wystawa przyniosła. Zawsze wiedziałam, że zabawa z piłkami to przyjemność, ale zapomniałam jak łatwo jest obudzić w sobie to wewnętrzne dziecko. Nagle skaczesz, śmiejesz się, nurkujesz w basenie wypełnionymi plastikowymi piłkami, jesz po tym wszystkim lody i dostajesz darmowy prezent – czego dziecko pragnie więcej? I ponieważ coraz częściej żyjemy w swoich telefonach, zapominając, że świat zewnętrzny jest o wiele bardziej fascynujący, doświadczenie jak to, było naprawdę odświeżające. Każdy kto opuszczał Color Factory miał duży uśmiech na twarzy. Zapewne zrobię to ponownie, tym razem z większą ilością przyjaciół. I nie mogę się doczekać na więcej tego typu wystaw. Ta nie jest, tak jak mnie poinformowano, tu tylko na chwilę, zostaje w NY na rok, czyli jeszcze zostało ok. 10 miesięcy. Nie przegapcie jej. I obudźcie swoje wewnętrzne dziecko. Wiem, że się chowa, ale chce wyjść na zewnątrz. Pomóżcie mu się wydostać. 

Color Factory, 251 Spring Street, bilety $43, potrzebujecie przynajmniej 1 godziny.  

Share: