Każdy mój rok w NY stawia mi nowe wyzwania. Myślałam, że z czasem będzie łatwiej, ale tak nie jest. Ale to dlatego, że staję się coraz bardziej ambitna. To nie...
Od prawie tygodnia jestem na Manhattanie (opiekowałam się kotem przyjaciół) i zdecydowałam się trochę zmienić moją rutynę na tę „z Manhattanu”. Żeby było jasne, to jest moja definicja życia na...
Po kolejnym roku życia tu, piszę o tym czego tym razem nauczył mnie Nowy Jork. W poprzednim roku, już piątym w NY, napisałam, że w końcu należę do siebie. To...