Miłośniczka sztuki
Kocham sztukę i zawsze kochałam. Studiowałam kulturę (z naciskiem na film, ale mieliśmy także historię sztuki, którą uwielbiałam) i zauważyłam, że muszę doświadczać sztuki często, w przeciwnym razie czuję, że czegoś brakuje w moim życiu.
Zrozumiałam także, że jak tylko mam jakiś taki dziwny okres w moim życiu, nie mogę znaleźć sobie miejsca i nie za bardzo wiem jaki powinien być mój kolejny krok, to muszę pójść do muzeum bądź zobaczyć jakąś wystawę. To zawsze mi pomaga. Po prostu potrzebuję tego ciągłego napływu inspiracji i tak się składa, że sztuka jest moim największym źródłem inspiracji. Zwykle nie odwiedzam przeszłości, ale lubię wracać do sztuki, która tę przeszłość ukształtowała.
A to dlatego, że któregoś dnia przeczytałam, że jeśli chcesz być w czymś najlepszy, to musisz zacząć zgłębiać przeszłość tych największych. Nie podążaj za trendami, ale sprawdź jak dokonali tego ci najwięksi w naszej historii. I nieistotne jest czy chcesz być pisarzem, piosenkarzem, czy innym kreatywnym typem, czy…najlepszym biznesmenem. Ucz się od najlepszych, niekoniecznie z tej samej dziedziny, w której ty jesteś. Dlatego właśnie sięgam teraz po klasyki – zarówno książkowe, jak i malarstwa. Chcę zobaczyć jak dokonali tego mistrzowie.
Właśnie odwiedził mnie kolega i ponieważ oboje jesteśmy miłośnikami sztuki, wybraliśmy się do Muzeum Sztuki Współczesnej (MoMA; tym bardziej, że dowiedziałam się, że dzięki mojej pracowniczej legitymacji mam darmowe wejście). Jest tam takie jedno piętro, piąte pietro, które powoduje, że „czuję się jak w domu”. Wszystkie te wspaniałe nazwiska, które jako dziecko widziałam tylko w książkach, są tu przed moimi oczami. MoMA nie bije mojego ulubionego muzeum, Musee de Orsay w Paryżu, ale nadal uważam, że warto ją odwiedzić. Zwłaszcza, że znajduje się tam wystawa dzieł artysty Joan Miro, którego uwielbiam. Uważam, że jest to niedoceniony malarz; jego sztuka zawsze do mnie przemawiała, i nadal przemawia.
MoMA ma sześć pięter, ale dwa są teraz w renowacji, więc przyjemność będzie trochę ograniczona. Nadal – warto.
W każdy piątek po 16 (4pm) wejście do muzeum za darmo (szykujcie się jednak na długą kolejkę).