Jak wybrać partnera?

Zdaję się, że mamy odwieczny problem z wyborem faceta. Jak wybrac tego odpowiedniego? Co jest najwazniejsze? Czy powinnam zrobic liste wymagań i od niej nie odstępować? Czy powinnam podazac za moim instyntktem? A co, jesli lubie wiekszosc jego cech, ale jest ta jedna jedyna, ktora mnie strasznie wkurza – czy to ona powinna przeważyc, bym miała powiedzieć facetowi „do widzenia”…? 

Mysle o tych rzeczach od lat i do tej pory nie znalazlam dobrej odpowiedzi na powyższe pytania. Moja odpowiedz zmienia sie wraz z moim wiekiem. Wlasciwie to zmienia sie co kilka lat. Na chwile obecna mysle, ze chodzi przede wszystkim o mnie. O to, by byc sama ze soba szczera. W chwili obecnej zanim powiem “Tak” jakiemus facetowi (zeby bylo jasne – mam na mysli “Tak” jesli chodzi o zwiazek), to najpierw musze sobie odpowiedziec na pytanie: Czego potrzebuje teraz w moim zyciu? Nie wracac do tego, czego potrzebowalam pare lat temu, lub czego mysle, ze bede potrzebowala za pare lat. Czego potrzebuje TERAZ? Kazda kobieta jest inna. Kazda z nas ma inna historie, inne potrzeby, inne oczekiwania i bardzo wazne jest, aby zdac sobie z tego sprawe. Niekoniecznie chcemy tych samych rzeczy: nie mamy takich samych doswiadczen z mezczyznami, nie bylysmy tak samo przez nich traktowane. Powinnysmy sie kierowac wlasnym osadem, wlasa historia. Ja chcę czegoś innego niż ty, bo jestem inna – mam inne oczekiwania od zycia niz ty. 

Naprawde wazne jest, aby byc ze soba szczera. Co chcialabys dostac od mezczyzny teraz? Pieniadze? Podroze? Wspolne spedzanie czasu w domu? Czeste wyjscia na kolacje? Inspiracje? Wsparcie? Seks? Zdefiniowanie swoich potrzeb jest bardzo wazne. Zanim zaczniesz ekscytowac sie facetem, zastanow sie, czy on moze Ci dac tego, czego potrzebujesz w tym momencie. 

Znam siebie dosc dobrze i na pewno jestem bardzo ze soba szczera. Podczas ostatniego roku nauczylam sie podazac za wlasnym instynktem – to zawsze dziala. Nigdy nie obnizaj wartosci wlasnej intuicji. Wiem jakiego chce teraz partnera, bo wiem, czego teraz brakuje w moim zyciu. Wiem tez doskonale, przez co przeszlam w ciagu ostatnich kilku lat. O swoich potrzebach napisalam nie tak dawno na Just Like NY. Jesli zapytalibyscie mnie pare lat temu, kogo widze u swojego boku, odpowiedz bylaby inna, ale poniewaz zmienilam się i moje zycie sie zmienilo, wiec takze moje oczekiwania wygladaja nieco inaczej. Wiem, ze zycie potrafi zaskakiwac, ale sa pewne rzeczy, co do ktorych juz nie moge sie naginac. Po prostu nie mogę; nie w tym momencie mojego zycia.

Jest tez jeszcze drugie pytanie, ktore powinnyscie sobie zadac, zanim wejdziecie w związek, a mianowicie: Co ja jestem w stanie dac swojemu partnerowi? Jestes gotowa cos mu dac, czy jestes nastawiona wyłącznie na branie? To bardzo wazne, bo zwiazek jest relacją obustronną. Musisz go zapytać, czego on szuka i szczerze odpowiedziec sobie na pytanie, czy jestes w stanie mu to zapewnic? Prosze Cie, badz szczera: dla swojego i dla jego dobra. Odbadzcie te rozmowe na poczatku waszego zwiazku. Nie mowie, ze pewne rzeczy nie ulegna zmianie na przestrzeni lat (jesli ulegna zmianie na przestrzeni miesiecy to znaczy, ze ktores z Was nie bylo szczere od poczatku zwiazku), ale przynajmniej wejdziecie w relacje wiedzac, ze od poczatku byliście szczerzy. 

Zanim wejdziesz w związek, powaznie pomysl, w jakim momencie swojego zycia jestes teraz i co byloby dodatkowa wartoscia w twoim zyciu. Poniewaz nowa osoba powinna wlasnie przyniesc ze soba nowa jakosc. Jesli nie przynosi niczego nowego, badz – co gorsza – tylko psuje sytuacje, to po co tak naprawde w ogole zaczynac ten związek…? Odpowiedź na to pytanie może nie być miła, ale uwierz mi: odpowiadając sobie na nie szczerze, możesz zaoszczędzić sobie sporo bólu.

Share: