Ciało – niebezpieczny temat
To jest trudny, i dosc niebezpieczny temat, ale i tak zamierzam o tym napisac. Chodzi o cialo i o to jak jest pokazywane. Wszyscy wiemy co media robia z naszym cialem, jak je pokazywane, jakie stawiane sa jemu wymagania, pisalam juz o tym na Just Like NY. Nie lubie tych wyfotoszopwanych cial, nie lubie uczucia, które w nas wzbudzaja. Chcialabym, aby używania photoshopa do transformacji ciala bylo zabronione.
Nie podoba mi sie tworzenie szczuplych cial w komputerze, wole tworzyc je ćwicząc. Tak, jestem zwolenniczka wysportowanych cial, miesni, bo po prostu kojarza mi sie ze zdrowiem.
Kiedy zaczynasz cwiczyc wszystko sie zmienia, o tym tez pisalam juz na Just Like NY. Nie tylko zmienia sie Twoje cialo oczywiscie, ale zmienia sie Twoje spojrzenie na swiat, na ludzi, zmienia sie sposob w jaki podejmujesz decyzje. Dlatego tak bardzo wierze w to, ze kiedy zaczynasz zmieniac swoje cialo, zaczynasz tez zmienic swoj sposob myslenia, a co za tym idzie i swoje zycie.
Zawsze bede kibicowala temu, aby akceptowac siebie bez wzgledu na swoj wyglad i wage, ale jeszcze bardziej kibicuje pracowaniu nad soba. Pracuj nad miloscia wlasna, nad samoakceptacja, ale pracuj też nad swoim zdrowiem fizycznym rownie mocno.
Dlaczego to wszystko mowie? Bo pojawil sie teraz nowy trend w USA – na wybiegach zaczely pojawiac sie modelki w wiekszym rozmiarze. I to jest swietne, byloby wspaniale zobaczyc roznorodnosc na pokazach mody. Byloby wspaniale zobaczyc rozne rozmiary, bo my kobiety na calym swiecie roznimy sie od siebie. Nawet jesli mamy taki sam rozmiar roznimy sie ksztaltem, budowa i waga ciala.
I ciesze sie, ze srodowisko mody otwiera sie na cos nowego, ale niestety nie jestem zwolenniczka gloryfikowania cial z nadwaga.
Boje sie po prostu o to, ze ten nowy trend zacheci kobiety do oporu przed zmiana, ze zaczna mowic “duze jest piekne” i najzwyczajniej w swiecie sie poddadza. A ja wierze, ze stac nas na wiecej. Nie wierze, ze kobiety nagle beda szczesliwe, bo beda widzialy wieksze rozmiary na billboardach. Moze da im to chwilowa ulge, w koncu opedza sie od tych oceniajacych ich spojrzen, ale wiem, że tak na dluzsza mete to nie da im szczescia. Moge sie zalozyc o kazde pieniadze (kazde!!), ze jesli pokazalibyscie kobiecie o, powiedzmy rozmiarze 25, ktora twierdzi, ze uwielbia sie w tym rozmiarze, wizualizacje na ktorej jej rozmiar to 8 lub mniejszy, to z pewnoscia wybralabym ten mniejszy rozmiar. Nie mam co do tego zadnej watpliwosci. Zadnej!!!
Jestem zdecydowana przeciwniczka wyzwania kogos ze względu na jego wage, sama kiedys czynilam podobne uwagi, ale teraz nauczylam sie miec wiecej szacunku do ludzi. Tak jak juz kiedyś powiedziałam – tak naprawde nie wiesz przez co przechodza w swoim zyciu. Nie pozwol komus drwic z Ciebie z tego powodu – o nie! Nie odkladaj swojego zycia na polke “bo chcesz stracic 20 kg” – o nie! Ale jak tylko zaczniesz odbudowywac samoakceptacje, zacznij pracowac nad swoim zdrowiem fizycznym. Bo, powtorze to jeszcze raz, chodzi o twoje zdrowie i o to jak ono wplywa na Twoje zycie. Mozesz miec wiekszy rozmiar i byc szczesliwa, nie neguje tego, ale gwarantuje Ci, ze staniesz sie zupelnie nowa osoba, gdy pozbedziesz sie tych dodatkowych kilogramow, ktore powoduja, ze czasem nawet nie chcesz spojrzec w lustro. Gwarantuje Ci, ze jako ta nowa osoba bedziesz szczesliwsza. A to niesamowite uczucie, gdy wchodzisz do przymierzalni i wszystko swietnie na Tobie lezy, jest tylko czyms ekstra.