Women’s Surf Film Festival

W koncu wzięłam udział w Women’s Surf Film Festival, ktory mial miejsce w Rockaway Beach Surf Club w ostatni piatek i sobote lipca. Nie widzialam wszystkich filmow (byly to produkcje krotkometrazowe), bo rano mialam lekcje surfingu, ale to wlasciwie nie filmy byly najwazniejsze podczas calego festiwalu. Rockaway Beach Surf Club to takie miejsce, do ktorego jesli przyjdziesz w czyms innym niz trampki badz klapki, bedziesz wygladal na wystrojonego. I to wlasnie podobalo mi sie w festiwalu najbardziej – luzna atmosfera. Niektorzy z nas nadal mieli piasek na plecach i wszyscy przyszli po prostu spedzic super czas. To, co nas laczylo, to milosc do oceanu i fal. Nasze ciała zaczęły sie relaksowac w momencie, w którym przekroczyliśmy próg klubu. Wszyscy mieliśmy slonce we wlosach, usmiech na twarzy i piwo, margarite lub tacos w dłoni. I za kazdym razem, gdy ktorys z bohaterow filmu lapal wysoka fale, rozlegaly sie glosy dopingu. Bylo goraco, przelatywaly nad nami samoloty (niedaleko znajduje sie lotnisko JFK), a tuz obok klubu kursowało sobie metro. 

Moim ulubionym filmem byl dokument o dziewczynie, ktora rozczarowana pewnym facetem zdecydowala sie spakowac deske surfingowa do vana i wyruszyla surfowac wzdluz wybrzezy Nowej Zelandii. Wiem, ze i mnie taka podroz bardzo by uszczesliwila.  Bo tak wlasnie poznajesz siebie i przechodzisz proces zaleczania ran. Ja nie musialaym sie leczyc po bolesnym rozstaniu (jeśli już, to facet musialby sie leczyc, zapewniam was…), ale nadal odkrywam siebie i to do czego jestem zdolna, wiec wiem, ze taka podroz to byloby wspaniale doswiadczenie i swietna lekcja zycia. Zazdroscilam jej, ze mogla to przezyc, choc tez rownoczesnie jestem swiadoma tego, ze zapewne byla to i bolesna podroz. No coz, to także czesc tej drogi. Ale przeciez nikt nie powiedzial, ze nie bede mogla zrobic czegos podobnego ktoregoś dnia (moze wzdłuż wybrzeża Kallifornii…?). 

Tym, co takze podobalo mi sie w tym festiwalu, a takze podoba mi sie podczas innych wydarzen odbywajacych sie w NY, to jak szybko poznaje sie tam nowych ludzi. W pierwszy dzien przyszlam sama i po prostu nie bylo szans, abym z nikim nie rozmawiala – poznalam taka dziewczyne i parę jej przyjaciol, a takze rozmawialam z inna para. Gdybym stala zamiast siedzieć, poznalabym takze mase facetow (glupia ja). Ale I tak zrezygnowalabym z nich na rzecz filmow. Bo taka juz po prostu jestem. Każdy potrzebuje priorytetów. 

Share: