Jakie masz standardy?

Kobiety są dziwne i naprawdę wiele rzeczy niepotrzebnie komplikują jeśli chodzi o relacje z mężczyznami. Mogę tak powiedzieć, bo sama jestem kobietą i niejeden raz wszystko komplikowałam. Wszystko byłoby prostsze, gdyby kobiety miały odwagę mówić wprost, czego potrzebują i czego oczekują od mężczyzn. Spotykasz faceta, ten wysyła Ci czerwoną flagę (albo kilka naraz), a ty zamiast zareagować, godzisz się na to bojąc się (sic!), że go stracisz. Gdzie tu logika? Jakiś czas temu zrozumiałam, że w życiu dostajesz to, na co się godzisz. I jeśli chcesz kogoś winić za zaistniałą sytuację, to przede wszystkim  spójrz na siebie – i na to, jakich wyborów dokonałaś. 

Wszystko tak naprawdę jest kwestią standardów, jakie sobie ustawiasz. Jednym słowem – to ty decydujesz, gdzie leży granica i kiedy zostaje ona przekroczona. Denerwuje Cię, że on nie pisze; że nie dzwoni zbyt często, choć prosiłaś go o to; nie zaprasza cię w fajne miejsca, choć zwróciłaś mu na to uwagę; pali przy Tobie, choć powiedziałaś, że to Ci przeszkadza; czasem podniesie na Ciebie głos, choć wie, że to budzi twój strach; codziennie po pracy idzie na piwo z kolegami, choć prosiłaś go, by choć raz-dwa razy w tygodniu wyszedł z Tobą. I co z tym zrobisz? Jeśli wypowiesz to wyświechtane: „No, on taki jest”, to znaczy, że już się poddałaś i teraz będzie tylko gorzej. Bo co to znaczy dla Ciebie? To znaczy, że z czasem frustracja będzie tylko narastała i przerodzi się w żal, który będzie coraz trudniej ukryć. Pretensje zaczną narastać i kłótnie będą miały miejsce niemalże codziennie, a Ty wyjdziesz z nich z niejedną blizną.

Prawda jest taka, że te same standardy, które ustalicie na początku znajomości, będą obowiązywały w Waszym związku cały czas. Jeśli jest coś, na czym Ci zależy i pomimo wielu prób komunikowania tego twojemu partnerowi on nie reaguje, to zastanów się, czy to na pewno jest osoba, z którą chcesz spędzać czas, albo nawet życie. I nie mam tu na myśli bzdur w rodzaju „wynieś śmieci”. Dla każdej z nas jest to coś innego: to coś, co sprawia, że nie czujesz się komfortowo, że masz to uczucie „ścisku” w środku. Nie, wcale nie musisz się na to godzić, ale musisz to zakomunikować. A jego reakcja powinna być wyznacznikiem tego, czy ta relacja ma w ogóle sens. Miej odwagę walczyć o to, na czym Ci zależy i odejść wtedy, kiedy związek nie dorasta do Twoich standardów.

Share: