Krok 8 – Czy lubisz siebie?
Ten cały cykl – „Transformacja”, który zaczęłam na Just Like NY jest po to, aby pomóc Wam, i sobie przy okazji, prowadzić trochę inne życie niż do tej pory – pełniejsze, bardziej świadomie, z większym uśmiechem. Piszę o zmianach, które należy wprowadzić, ale nie zadałam Wam tego podstawowego pytania – Czy lubisz siebie? Wiem, że niektórym z Was to pytanie może wydać się głupie ( „Idiotka” powiecie), ale to jest szalenie ważne pytanie, od którego wszystko się zaczyna. Więc – czy naprawdę lubisz siebie? Co myślisz o sobie, gdy patrzysz na siebie rano w lustrze? (na nałożeniu make-up’u oczywiście). Jesteś w stanie się do siebie uśmiechnąć? Jesteś zadowolona/y z tego co widzisz? Jeśli mówisz sobie: „O Boże”, to niestety czas na zmiany. Ja lubię siebie. Uwielbiam spędzać ze sobą czas i zawsze tak było, od kiedy byłam dzieckiem. Moi przyjaciele mogą potwierdzić, że nikt nie rozbawia mnie bardziej niż ja sama. I choć uwielbiam ludzi, uwielbiam też być sama i NIGDY się nie nudzę. Muisz nauczyć się spędzać czas sam ze sobą by przeorganizować myśli, by zrozumieć co się z Tobą dzieje, jak bardzo się zmieniasz, by przede wszystkim poznać siebie. Często jednak tę chwilę dla siebie przeznaczamy na samobiczowanie się. Skupiamy się na tym co zrobiliśmy źle, co jeszcze powinniśmy zrobić, jacy nie jesteśmy, nad czym powinniśmy popracować. Nie twierdzę, że to coś złego i oczywiście – ta wiedza też jest konieczna, ale wybierając tylko tę drogę nigdzie nie dojdziesz. A jakby tak usiąść i pomyśleć co fajnego zrobiliśmy przez ostatni czas? A jakby tak zastanowić się które cechy w sobie lubimy? Może weźcie kartkę papieru i wypiszcie cechy, za które lubicie siebie lub za które lubią Was Wasi przyjaciele. Będziecie zaskoczeni rezultatem. I gdy już spojrzycie na listę uśmiechnijcie się do siebie i powiedzcie sobie jacy jesteście fajni (ja to mówię sobie bez przerwy). Dlaczego to jest ważne? Bo jeśli nie lubicie siebie to oczywiście inni także nie znajdą powodu by Was lubić. Jeśli nie lubicie siebie to znaczy, że skupiacie się tylko na negatywach, a z tego jeszcze nic dobrego nie urosło. Jeśli chcecie wieść pełniejsze,a na pewno bardziej radosne życie musicie nauczyć się nie tyllo lubić siebie, ale i kochać siebie. Polecam zrobić jedno ćwiczenie – stańcie przed lustrem i powiedzcie sobie: Kocham Cię. Próbowaliście tego kiedyś? Ponownie – brzmi głupio, ale gwarantuje Wam, że przynosi rezultaty. Wydaje się łatwe, ale prawdę mówiąc w ogólnie było dla mnie łatwe, choć przecież bardzo lubię siebie. Szalenie ważne jest by dać sobie kredyt za to co robimy na codzień, za to czego dokonaliśmy, za to jakimi ludźmi się staliśmy. Oczywiście, że popełniamy błędy, ale gdyby tak spojrzeć na nas z boku, to wcale nie jest z nami tak źle, prawda? Czyli znaleźlibyście powód aby polubić, ba, pokochać siebie, prawda?