Stonewall 50 – prawdy i mity

Usłyszałam o barze The Stonewall Inn zanim zamieszkałam w Nowym Jorku. Odkąd dowiedziałam się o co chodzi z LGBTQ, zaczęłam wspierać ten ruch. I to nie dlatego, że jestem homoseksualna (hetero na całej długości), ale dlatego, że jestem człowiekiem. A to według mnie wystarczający powód, aby wspierać każdego, kogo prawa są łamane.

The Stonewall Inn to najbardziej znany gejowski bar w dzielnicy West Village w Nowym Jorku. Nie, żeby to był najlepszy bar i nie abyśmy tam chodzili (rzadko chodzę już do gejowskich bar; rzadko w ogóle wychodzę). Stał się flagowym barem kojarzonym z początkiem walki o prawa gejów. To tu właśnie miała miejsce historyczna już noc 28 czerwca 1969 roku, kiedy to wybuchł bunt i rozpoczęły się zamieszki. Obchodzona w kolejnym roku rocznica zapoczątkowała marsze równości, które kontynuowane są do dnia dzisiejszego. Prezydent Barack Obama nazwał The Stonewall Inn pomnikiem upamiętniającym te historyczne wydarzenia. I w tym tygodniu świętujemy 50.rocznice tamtej nocy.

Ale jak to zwykle bywa – wokół tego wydarzenia narosło wiele mitów i – na podstawie informacji, które zgromadziłam – chciałbym się tu z nim rozprawić. 

Oficjalna wersja, krążąca już od wielu lat brzmi tak:

Ruch o prawa gejowskie zapoczątkowany został w ukochanym gejowskim barze Stonewall Inn w 1969 roku. 

Zamieszki rozpoczęły się po tym jak jedna z drag queen – rozpaczająca po śmierci Judy Garland – rzuciła cegłą w jednego z policjantów.

Zamieszki zakończyły się kankanem drag queens wymierzonym w ustawionych w szereg policjantów. (w wolnym tłumaczeniu)

To nie do końca tak było.

Ruch o prawa gejowskie nie został zapoczątkowany w NY; już wcześniej miały miejsce różne protesty poza Nowym Jorkiem. 

Stonewall Inn nie był ukochanym gejowskim barem. Tak naprawdę była to trochę taka mordownia, której właścicielami była mafia. Drinki były zdecydowanie za drogie, do tego były rozcieńczane wodą, a w lokalu nie było bieżącej wody (stali bywalcy wiedzieli, aby nie zamawiać drinków w szklankach). Jednym słowem – była to dziura, ale ponieważ to nadal były czasy, kiedy geje nie byli wpuszczani do wielu miejsc (nad drzwiami lokali pojawiały się napisy w stylu: „Jeśli jesteś gejem, trzymaj się z daleka”); a Stonewall był otwarty na gejów/drag queens/ transwestytów; to ta dziura stała się ich miejscem spotkań. Mogli tam przyjść i tańczyć ze sobą, i tylko to miało wówczas dla nich znaczenie. 

Policja była oczywiście przeciwko, więc regularnie prowadziła nagonkę na takie miejsca i wszyscy ci, którzy „nie ubierali się i nie zachowywali się zgodnie ze swoją płcią” byli aresztowani (nadal mnie mdli, gdy o tym pomyślę). 

Jeśli chodzi o tę cegłę – nie ma świadków, że cegła była użyta. Kilka osób potwierdza rzucone kamienie, ale nie cegłę (ani też kieliszka – to też jeden z mitów). 

Nie było też konkretnej drag queen, która to wszystko zapoczątkowała. Najczęściej pojawiającymi się nazwiskami są: Masha P. Johnson i Sylvia Rivera, obie były transwestytami i aktywistkami szeroko zaangażowanymi w cały ten ruch, ale to nie one zaczęły. Marsha przyznaje w wywiadzie, że przybyła do West Village dopiero o 2 nad ranem, kiedy konflikt był już zaogniony. Była jedna lesbijka, która stała na czele tłumu i zachęcała do nie ustępowania policji, ale jej nazwisko nie jest znane.

Pogrzeb Judy Garland to nie był ognik zapalny. Jak to mówią: „Dość znaczy dość”. „Jest tylko pewna ilość gówna, którą jesteś w stanie zjeść”, powiedziała jedna z uczestniczek. Był to jeden z tych momentów, kiedy złość i prawo by być traktowanym jak normalni ludzie, zeszły się razem i eksplodowały. 

I to tak naprawdę nie miały być zamieszki. Zaczęło się niewinnie – od tańczenia na ulicy przed barem; po kilku godzinach to ewaluowało i zmieniło się w coś większego. Był to bardziej bunt aniżeli zamieszki.

I nie zakończyło się to kankanem przed twarzami policjantów i trwało przez kolejne 3-4 dni. 

I tak jak mówią historycy i ci, którzy brali w tym udział – tak naprawdę to nie ma znaczenia kto zaczął i czy była jakakolwiek cegła; ważne jest, że to się wydarzyło, gdyś doprowadziło do powstania dwa tygodnie później The Gay Liberation Front (Front Wyzwolenia Gejów) i zapoczątkowało walkę o prawa dla gejów (później przeniosło się to na całą społeczność LGBTQ).

Rok po tej nocy zaczęły maszerować parady równości, ale nie tylko w NY, równocześnie szły w NY, San Francisco i w Los Angeles. 

Rozdzielam fakty od mitów, gdyś zgadzam się z jednym z uczestników tamtejszej nocy: „Jeśli ludzie zaczną opowiadać o rzeczach nie tak jak się naprawdę wydarzyły, ale tak jak chcą je widzieć, to taka procedura może być użyta przez kogokolwiek do czegokolwiek”. Wolę opowiadać o rzeczach takimi jakie są, aniżeli ubarwiać je niepotrzebnymi ozdobnikami (z tego właśnie powodu nie jestem zbyt wielką fanką filmu „Bohemian Rapsody”). 

Jest znaczna poprawa na tym froncie, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Czasem nie wierzę, że nadal musimy przekonywać ludzi, że walka o prawa LGBTQ jest istotna.

I tu nawet nie chodzi o twoje przekonania czy o twoje poglądy, tu chodzi o edukacje. Jeśli nadal nie rozumiesz to się dokształć, poczytaj o tym, obejrzyj filmiki na YouTube (tak jak ja to właśnie zrobiłam), by zrozumieć dlaczego tak ważne jest by pozwolić drugiemu człowiekowi żyć w sposób, w jaki został tu sprowadzony być żyć. 

A na końcu miłość i tak zwycięży. I chciałabym, abyś był wtedy tego częścią. A nie stał jak ten głupiec po drugiej stronie barykady. Bo może to skończyć się tak, że będziesz tam stał zupełnie samotnie. 

Darmowa wystawa w Publicznej Bibliotece, 5th Ave & 42. ulica

This image has an empty alt attribute; its file name is IMG_8373-1024x768.jpg
This image has an empty alt attribute; its file name is IMG_8376-1024x768.jpg
This image has an empty alt attribute; its file name is IMG_8374-768x1024.jpg
This image has an empty alt attribute; its file name is IMG_8379-1024x768.jpg
Share: