Nocą w Nowym Jorku

Mogę się założyć, że wielu z Was wyobraża sobie NY nocą jak z amerykańskich filmów kryminalnych. Oczywiście są dzielnice, w których odbywają się policyjne pościgi, narkotyki sprzedawane są na rogach i padają strzały (nie, nigdy tam nie byłam). Ale jeśli pytacie mnie, czy Nowy Jork jest bezpieczny nocą, odpowiadam: tak. Zwłaszcza, jeśli pytacie o Manhattan. Wracałam już do domu o każdej możliwej porze i nigdy nie zdarzyło mi się bać będąc na Manhattanie. Nie twierdzę, że nic złego się tu nie zdarza, bo słyszałam o różnych przypadkach, ale mimo że często poruszam się tu nocą, mnie nic takiego nie spotkało. Co więcej  – na Manhattanie nocą czuję się bardzo bezpiecznie, a czasem nawet lepiej, niż w ciągu dnia. Wycie syren ograniczone jest do minimum, nie słychać klaksonów na ulicach i nie musicie przepychać się wśród tysiąca ludzi. Co rusz będziecie spotykać grupki wracające z imprez lub ludzi wracających z pracy (o każdej porze), ale nikt Was nie zaczepi. Czy dlatego, że nowojorczycy to tak uprzejmi ludzie? Nie. Nie zaczepią Was z dwóch powodów, po pierwsze: w większości po prostu nie będą Wami zainteresowani (wielu tu egocentryków); po drugie: będą się bali, że za chwilę zagrozicie im policją. O tak, NY to miasto policyjne. Nie dość, że Policja jest prawie na każdym rogu, to wielu ludzi jest naprawdę gotowa wezwać ją z byle powodu. A już tym bardziej, jeśli to ma związek z różnicami rasowymi, na co trzeba naprawdę uważać.

Podobnie rzecz ma się w metrze. Podróżuję nim nocą bardzo często i choć na początku nie czułam się zbyt pewnie, tak teraz już w ogóle się nie boję. Dlaczego? Z prozaicznego powodu – bo wszędzie są kamery. Do tego co kilka przystanków wchodzi do wagonu patrol policyjny i sprawdza co dzieje się w pociągu; a dodatkowo jeszcze podróżować z Wami często będą pracownicy metra. Często także odbywają się remonty metra (co niestety sprawia, że nocna podróż znacznie się przedłuża) i podróżują z Wami także robotnicy. Jeśli więc strach powrotu nocą przysłania Wam wyjście na imprezę / przedstawienie / spotkanie, to zapewniam, że spokojnie możecie ten strach ograniczyć, a wręcz się go wyzbyć. Nie ma się czego bać.

Share: